Słyszące Dzieci Głuchych Rodziców.Cudni ludzie wychowywani w dwóch kulturach i dwóch językach. Słyszący, których pierwszym naturalnym językiem jest język Rodziców - język migowy.Słyszący posiadający Głuche Serca i Dusze, często żyjący na pograniczu dwóch światów niezrozumiani i ignorowani przez większość społeczeństwa. Dzieciństwo CODA to swojego rodzaju "droga przez mękę". Drogę braku zrozumienia i akceptacji. Posiadają dar, który dany jest nielicznym - znają i są dużą nierozerwalną częścią Kultury Głuchych. Często nie lubią jak nazywa się Ich "słyszący". Są skarbem dla Kultury Głuchych, ponieważ to właśnie Oni mogą stać się pomostem, ambasadorem i propagatorem Kultury Głuchych pośród słyszących.
*****
Międzynarodowy Dzień Głuchego Rodzica "W tym dniu CODA (słyszące dzieci niesłyszących rodziców) na całym świecie spotykają się, by dzielić się swoimi doświadczeniami z życia na pograniczu świata dźwięków i świata ciszy, a także by podziękować swoim rodzicom za dar języka migowego i kultury Głuchych. Fundacja KOKON zaprasza dorosłe słyszące dzieci, niesłyszących rodziców z maluchami i bez oraz osoby zainteresowane. W programie prezentacje, występy artystyczne i atrakcje dla młodszych oraz starszych."
Miejsce - kawiarnia 'MESITA', ul. Sienna 93, Warszawa 25 kwietnia, godz.15, wstęp wolny Zapisy mailem na adres: codapolska@gmail.com lub sms 502545016. informacje sątutaj
10 kwietnia 2010
Tragedia i ogromna strata dla Polski.
Nie mogłam się powstrzymać od skomentowania tej strasznej tragedii. Straciliśmy na zawsze przedstawicieli elity intelektualnej, wojskowej i politycznej z Prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim wraz z małżonką. Tragedia jest tym większa, że rozegrała się w Katyniu gdzie 70 lat temu wymordowano elitę przedwojennej Polski.
Nie wiem kiedy zaczęła się otwarta izolacja społeczności Głuchych w Polsce. Kiedyś podobno było inaczej. I właściwie to "kiedyś" mogło być dobrym startem dla Głuchych w Polsce już prawie sto lat temu. Ale to "kiedyś" minęło, tak jak minęła przedwojenna otwartość Polaków.
Utwierdzane w społeczeństwie mity i stereotypy zrobiły swoje. Czyja to zasługa? Komu mamy za to "dziękować"? Komu należy wystawić rachunek sumienia za gwałt dokonany na Kulturze Głuchych w imię wyższych racji (czy może świętego spokoju). Gwałt, któremu jak widać nie ma końca.
Czy ktoś robi cokolwiek, aby zamieniać mity w fakty? Dlaczego cały czas społeczeństwo traktuje Naszą Kulturę, jak mitologię: śmieszną, daleką, obcą, dziwną i nie możliwą do akceptacji dla "myślących racjonalnie". Kultura Głuchych nie jest mityczną meduzą z wężami zamiast włosów. Mity, to ciężar Naszej kultury.
Mamy uczucia, pasje, marzenia, wolną wolę i duszę. Tak samo odczuwamy radość, ból i cierpienie. Jesteśmy ludźmi z krwi i kości. Posiadamy własną Kulturę, własny język i resztki dumy. Jesteśmy tylko, albo aż ludźmi. Jesteśmy Głusi.
6 kwietnia 2010
Odpowiedź TVP
...oto reakcja i brak zrozumienia Zarządu TVP S.A. na potrzeby społeczności Głuchej dotyczące przywrócenia i poszerzenia programów z napisami.