Polski Język Migowy nie jest tylko miganiem. To wyraz tożsamości, myślenia oraz postrzegania świata.
PJM łączy pokolenia - od kołyski, aż po grób.
oto fragment wypowiedzi prof. Świdzińskiego: "- Głuche dziecko nie jest z lingwistycznego punktu widzenia Polakiem: to cudzoziemiec – powiedział na początku profesor, podkreślając ogromną wagę edukacji językowej osób niesłyszących w Polsce. Dał również jasno do zrozumienia, że "głusi Polacy to mniejszość językowa", której nie można traktować jak grupy inwalidów. Zdaniem Świdzińskiego, to ludzie o specjalnych potrzebach w zakresie edukacji językowej, którzy tak jak np. obcojęzyczni imigranci muszą od początku uczyć się nowych sposobów komunikowania. "
Kazimierz Kutz napisał:
"Żeby coś ze Śląska zrozumieć i pomóc, trzeba się najpierw z niego wyrwać".
Powtarzam za panem Kazimierzem:"Żeby coś zrozumieć i pomóc Kulturze Głuchych, nie trzeba być Głuchym"