17 kwietnia 2010

CODA pozytywny

Słyszące Dzieci Głuchych Rodziców. Cudni ludzie wychowywani w dwóch kulturach i dwóch językach. Słyszący, których pierwszym naturalnym językiem jest język Rodziców - język migowy. Słyszący posiadający Głuche Serca i Dusze, często żyjący na pograniczu dwóch światów niezrozumiani i ignorowani przez większość społeczeństwa. Dzieciństwo CODA to swojego rodzaju "droga przez mękę". Drogę braku zrozumienia i akceptacji. Posiadają dar, który dany jest nielicznym - znają i są dużą nierozerwalną częścią Kultury Głuchych. Często nie lubią jak nazywa się Ich "słyszący".
Są skarbem dla Kultury Głuchych, ponieważ to właśnie Oni mogą stać się pomostem, ambasadorem i propagatorem Kultury Głuchych pośród słyszących.


*****

Międzynarodowy Dzień Głuchego Rodzica

"W tym dniu CODA (słyszące dzieci niesłyszących rodziców) na całym świecie spotykają się, by dzielić się swoimi doświadczeniami z życia na pograniczu świata dźwięków i świata ciszy, a także by podziękować swoim rodzicom za dar języka migowego i kultury Głuchych.
Fundacja KOKON zaprasza dorosłe słyszące dzieci, niesłyszących rodziców z maluchami i bez oraz osoby zainteresowane.
W programie prezentacje, występy artystyczne i atrakcje dla młodszych oraz starszych."

Miejsce - kawiarnia 'MESITA', ul. Sienna 93, Warszawa
25 kwietnia, godz.15, wstęp wolny
Zapisy mailem na adres: codapolska@gmail.com lub sms 502545016.
informacje są tutaj

10 kwietnia 2010

Tragedia i ogromna strata dla Polski.

Nie mogłam się powstrzymać od skomentowania tej strasznej tragedii.

Straciliśmy na zawsze przedstawicieli elity intelektualnej, wojskowej i politycznej z Prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim wraz z małżonką. Tragedia jest tym większa, że rozegrała się w Katyniu gdzie 70 lat temu wymordowano elitę przedwojennej Polski.

Będzie mi brakowało Pana Prezydenta.

9 kwietnia 2010

Mity - ciężar Głuchych.



Nie wiem kiedy zaczęła się otwarta izolacja społeczności Głuchych w Polsce.
Kiedyś podobno było inaczej. I właściwie to "kiedyś" mogło być dobrym startem dla Głuchych w Polsce już prawie sto lat temu. Ale to "kiedyś" minęło, tak jak minęła przedwojenna otwartość Polaków.

Utwierdzane w społeczeństwie mity i stereotypy zrobiły swoje.
Czyja to zasługa? Komu mamy za to "dziękować"? Komu należy wystawić rachunek sumienia za gwałt dokonany na Kulturze Głuchych w imię wyższych racji (czy może świętego spokoju). Gwałt, któremu jak widać nie ma końca.

Czy ktoś robi cokolwiek, aby zamieniać mity w fakty?
Dlaczego cały czas społeczeństwo traktuje Naszą Kulturę, jak mitologię: śmieszną, daleką, obcą, dziwną i nie możliwą do akceptacji dla "myślących racjonalnie".
Kultura Głuchych nie jest mityczną meduzą z wężami zamiast włosów.
Mity, to ciężar Naszej kultury.

Mamy uczucia, pasje, marzenia, wolną wolę i duszę. Tak samo odczuwamy radość, ból i cierpienie.
Jesteśmy ludźmi z krwi i kości. Posiadamy własną Kulturę, własny język i resztki dumy.
Jesteśmy tylko, albo aż ludźmi. Jesteśmy Głusi.

6 kwietnia 2010

Odpowiedź TVP

...oto reakcja i brak zrozumienia Zarządu TVP S.A. na potrzeby społeczności Głuchej dotyczące przywrócenia i poszerzenia programów z napisami.